Zawartość
Europa to nie tylko zabytki, muzea i wielowiekowa historia – to także niesamowite plaże, od złotych piasków Portugalii, przez dzikie wybrzeża Grecji, aż po ukryte zatoczki Chorwacji. Jeśli marzysz o lazurowej wodzie, zapachu rozgrzanego słońca i odpoczynku z widokiem na klify lub palmy, ten ranking plaż pomoże Ci zaplanować idealne wakacje. Zebraliśmy miejsca, które zachwycają nie tylko widokami, ale i klimatem, atmosferą oraz... ciszą, gdy jej potrzeba najbardziej.
Praia da Marinha – perła południowej Portugalii
Zacznijmy od miejsca, które pojawia się niemal w każdym przewodniku i nie bez powodu – Praia da Marinha w Algarve to ikona. Skaliste klify o złotym odcieniu kontrastują z turkusową wodą, a zejście na plażę prowadzi przez urokliwe schody wykute między skałami. Nie ma tu miejskiego zgiełku, są za to widoki jak z katalogu podróży – i to dosłownie. Choć latem przyciąga wielu turystów, wystarczy przyjść rano lub po 17:00, by znaleźć swój własny kawałek raju.
Co jeszcze? Woda jest krystaliczna i idealna do snorkelingu. Jeśli weźmiesz ze sobą maskę, odkryjesz podwodne światy ukryte tuż przy brzegu. Jedynym minusem może być brak udogodnień typu bary czy prysznice – ale czy to naprawdę wada, kiedy przychodzisz tu, by uciec od cywilizacji?
Navagio Beach – zatopiony wrak i białe skały
Kto nie widział zdjęcia tej plaży – niech pierwszy rzuci kamieniem. Navagio, znana też jako Shipwreck Beach, to ikona greckiej wyspy Zakynthos. Otoczona białymi klifami, dostępna tylko od strony morza, zachwyca surowym pięknem i... tajemniczym wrakiem statku, który osiadł tu w latach 80. XX wieku.
To miejsce jest niezwykle popularne – i to widać. Statki z turystami kursują tu niemal bez przerwy, ale niech Cię to nie zniechęci. Widok z góry, z punktu widokowego przy klifach, naprawdę zapiera dech. Sama plaża jest żwirowa, więc lepiej zabrać buty do wody, ale kolor morza... tego się nie da opisać słowami. Jest nierealnie niebieski. Jakby ktoś dodał odrobinę neonowej poświaty.

Zlatni Rat – cud natury w Chorwacji
Chorwacja ma wiele pięknych plaż, ale Zlatni Rat na wyspie Brač to prawdziwa gwiazda Adriatyku. Charakterystyczny kształt przypominający język czy grot włóczni zmienia się pod wpływem wiatru i fal – raz wygina się w lewo, raz w prawo. To nie fotomontaż – to natura w wersji dynamicznej.
Zlatni Rat przyciąga nie tylko plażowiczów, ale i surferów, bo warunki wietrzne bywają tu idealne. Woda jest przejrzysta, dookoła rosną sosny, które dają przyjemny cień, a niedaleko znajdziesz restauracje i kawiarenki, więc nie musisz zabierać ze sobą prowiantu.
Co ciekawe – mimo popularności, plaża nie jest zatłoczona tak, jak mogłoby się wydawać. Jest długa, szeroka, a ludzie rozkładają się na całej jej długości, więc każdy znajdzie przestrzeń dla siebie.
Reynisfjara – islandzka plaża zupełnie inna niż wszystkie
A teraz coś zupełnie innego – Reynisfjara na Islandii. Nie znajdziesz tu palm, słońca i turkusowego morza, ale... czarny wulkaniczny piasek, potężne fale Atlantyku i bazaltowe kolumny, które wyglądają jak schody olbrzyma.
To miejsce robi wrażenie jak z filmu fantasy. Zresztą, było w kilku – m.in. w "Grze o Tron". Reynisfjara to przykład plaży, która nie zaprasza do leżenia w bikini, tylko do zachwytu i kontemplacji. Spacer po niej, przy dźwiękach grzmiących fal i wiatru, zostaje w pamięci na długo.
Ale uwaga – fale są bardzo niebezpieczne. Co roku zdarzają się tu wypadki, bo tzw. "fale-zabójcy" potrafią nagle pochłonąć nieostrożnych turystów. Islandczycy nie żartują – jeśli jest znak "nie podchodź do wody", to naprawdę nie podchodź.
Cala Goloritzé – klejnot Sardynii
Na koniec coś dla tych, którzy lubią trekking i odludne miejsca. Cala Goloritzé, ukryta wśród klifów Zatoki Orosei na Sardynii, to plaża dostępna jedynie pieszo lub łodzią. Trzeba przejść około godzinny szlak w dół przez skaliste wzgórza – ale warto.
Na miejscu czeka bielusieńki żwir, lazurowa woda i ogromna iglica skalna wystająca z morza – symbol tej plaży. Woda jest idealna do pływania, bo od razu robi się głęboko, a brak infrastruktury (żadnych barów, leżaków, toalet) sprawia, że zachowała dziki charakter.
To plaża dla tych, którzy chcą czegoś więcej niż tylko smażenia się na słońcu. To miejsce na odłączenie się od świata, z dala od tłumów i hałasu. A potem... można znów wspiąć się w górę i zakończyć dzień z poczuciem, że naprawdę zrobiło się coś wyjątkowego.
Plaże w Europie
W Europie plaże to nie tylko piasek i woda – to emocje, obrazy, historie. Jedne zachwycają intensywnością kolorów, inne ciszą i majestatem natury. Niezależnie od tego, czy szukasz przygody, romantyzmu, czy samotności – gdzieś na tym kontynencie znajdziesz swoją idealną zatokę. I może... nawet nie będziesz chciał z niej wracać.

Dodaj komentarz