Jak działa klimatyzacja w samochodzie

W upalne dni trudno wyobrazić sobie jazdę bez klimatyzacji. Wsiadasz do auta, przekręcasz kluczyk, ustawiasz pokrętło i po chwili z nawiewów płynie przyjemnie chłodne powietrze. Ale co właściwie dzieje się „pod maską”? Jak to możliwe, że powietrze z zewnątrz – gorące, duszne, często wilgotne – w kilka sekund zmienia się w orzeźwiający chłód? Wbrew pozorom cały ten proces to coś znacznie bardziej skomplikowanego niż zwykłe dmuchanie zimnym powietrzem. Sprawdź, jak działa układ klimatyzacji w samochodzie i co trzeba o nim wiedzieć, by działał sprawnie przez wiele lat.

 

Główne elementy układu klimatyzacji – co za co odpowiada?

Na pierwszy rzut oka system klimatyzacji wydaje się prosty: włączasz przycisk A/C i czekasz aż zrobi się chłodniej. Jednak pod tą prostotą kryje się rozbudowany układ zamknięty, składający się z kilku podstawowych komponentów. Najważniejsze z nich to: sprężarka, skraplacz, zawór rozprężny, parownik i czynnik chłodniczy.

Sprężarka działa jak serce całego układu – jej zadaniem jest sprężenie czynnika chłodniczego i wprawienie go w ruch. Gdy tylko uruchomisz klimatyzację, sprężarka zaczyna tłoczyć gazowy czynnik pod wysokim ciśnieniem do skraplacza. Tam zachodzi pierwszy ważny proces – czynnik oddaje ciepło do otoczenia i zamienia się w ciecz. Dalej trafia do zaworu rozprężnego, który obniża jego ciśnienie. To właśnie w tym miejscu zaczyna się „magia” chłodzenia. Gdy schłodzony, rozprężony czynnik trafi do parownika, zaczyna gwałtownie parować, pochłaniając ciepło z powietrza, które potem wpada przez nawiew do kabiny. I voilà – masz chłodne powietrze.

 

Jakie znaczenie ma czynnik chłodniczy i dlaczego trzeba go wymieniać?

Bez czynnika chłodniczego klimatyzacja po prostu nie działa. To właśnie on jest nośnikiem ciepła i zimna – krąży w obiegu zamkniętym, raz w formie gazu, raz cieczy, umożliwiając odbieranie ciepła z wnętrza samochodu i oddawanie go na zewnątrz. Przez wiele lat w samochodach stosowano popularny czynnik R134a, ale ze względu na ekologię coraz częściej zastępuje się go nowszym R1234yf.

Dlaczego trzeba go regularnie uzupełniać? Bo mimo że układ jest teoretycznie szczelny, z czasem zawsze następuje pewien ubytek – przez mikroszczeliny w połączeniach, przez zużycie uszczelek. Rocznie można stracić nawet 10–15% czynnika. A gdy go brakuje, klimatyzacja przestaje działać wydajnie – chłodzi słabo lub wcale, a sprężarka może pracować "na sucho", co z kolei grozi jej uszkodzeniem. Dlatego warto raz na dwa lata zrobić serwis i zadbać o odpowiedni poziom czynnika.

 

Czy klimatyzacja tylko chłodzi? A co z osuszaniem powietrza?

To pytanie pojawia się bardzo często – zwłaszcza zimą lub w deszczowe dni. Wiele osób sądzi, że klimatyzacja przydaje się tylko latem, ale to mit. Jedną z bardzo ważnych funkcji systemu klimatyzacji jest również osuszanie powietrza. Jak to działa?

Gdy czynnik chłodniczy paruje w parowniku, pochłania ciepło, a wraz z nim także wilgoć z powietrza. Na powierzchni parownika skrapla się wtedy woda – dosłownie jak na zimnej butelce wyjętej z lodówki – i ta woda jest odprowadzana na zewnątrz przez odpływ. Efekt? Powietrze, które trafia do kabiny, jest nie tylko chłodne, ale i suche. Dzięki temu szyby nie parują, a powietrze jest bardziej komfortowe do oddychania. To dlatego warto włączyć klimatyzację nawet zimą – zwłaszcza przy zaparowanych szybach.

samochód

 

Co może się zepsuć? Typowe awarie i objawy

Klimatyzacja to układ dość trwały, ale – jak wszystko – z czasem może zacząć sprawiać problemy. Najczęściej dochodzi do nieszczelności, zwłaszcza w okolicach złączy i uszczelek. Objawia się to stopniowym spadkiem wydajności chłodzenia. Jeśli z nawiewów leci ciepłe powietrze mimo włączonego A/C – to już sygnał alarmowy.

Inna możliwa usterka to uszkodzenie sprężarki – najdroższy element całego układu. Czasem zawodzi też zawór rozprężny, który przestaje odpowiednio dozować czynnik, albo wentylator skraplacza, przez co układ nie może skutecznie oddać ciepła. Zdarzają się też awarie elektryczne – czujniki, przekaźniki, sterowanie klimatyzacją. Objawy są różne: od braku chłodzenia, przez głośną pracę, po nieprzyjemny zapach z nawiewów.

A skoro o zapachu mowa – warto wspomnieć o filtrze kabinowym i odgrzybianiu układu. W wilgotnym środowisku parownika łatwo rozwijają się grzyby i bakterie. To właśnie one odpowiadają za nieświeży zapach po uruchomieniu klimatyzacji. Dlatego przynajmniej raz w roku warto zrobić odgrzybianie i wymienić filtr kabinowy. Komfort jazdy zdecydowanie na tym zyska.

 

Jak dbać o klimatyzację, by służyła latami?

Większość kierowców przypomina sobie o klimatyzacji dopiero w upalne lato. To błąd. Ten system – jak każdy – wymaga regularnej troski. Co warto robić, by uniknąć drogich napraw?

  • Włączaj klimatyzację przez cały rok – nie tylko latem. Przynajmniej raz w tygodniu uruchom ją na kilka minut. To pozwoli „nasmarować” sprężarkę i zapobiec zasychaniu uszczelek.
  • Wymieniaj filtr kabinowy co najmniej raz do roku. Nie kosztuje wiele, a jego stan mocno wpływa na jakość powietrza w aucie.
  • Rób pełny serwis klimatyzacji co dwa lata. Obejmuje on uzupełnienie czynnika, sprawdzenie szczelności i odgrzybianie układu.
  • Na koniec jazdy – szczególnie w ciepłe dni – wyłącz klimatyzację, ale pozostaw wentylator jeszcze na minutę lub dwie. To pozwoli osuszyć parownik i ograniczy rozwój grzybów.

To nie są trudne rzeczy – wymagają tylko odrobiny uwagi i systematyczności. A różnica? Ogromna. Klimatyzacja działa wydajnie, nie śmierdzi, nie zużywa się tak szybko.

Znasz już podstawy działania klimatyzacji w samochodzie – od technicznych szczegółów, przez funkcje, aż po dbanie o system. To jeden z tych układów, który daje mnóstwo komfortu, ale niestety – często bywa zaniedbywany. A przecież sprawna klimatyzacja to nie tylko chłód latem, ale też bezpieczna i przyjemna jazda o każdej porze roku. Zadbaj o nią, a odwdzięczy się długą, bezproblemową pracą.

 

Dodaj komentarz

Guest

Wyślij