10 seriali, które warto obejrzeć w 2025

Nie da się ukryć – świat seriali to dziś dżungla. Co chwilę pojawiają się nowe tytuły, każda platforma streamingowa chce być “tą jedyną”, a Ty siadasz na kanapie z nadzieją na relaks i… spędzasz godzinę na wybieraniu, co właściwie obejrzeć. Znasz to uczucie, prawda? Dlatego właśnie przygotowaliśmy zestawienie 10 seriali, które w 2025 roku warto zobaczyć – niezależnie od tego, czy lubisz dramaty, science fiction, kryminały czy odrobinę absurdu.

 

"The Peripheral" (Amazon Prime Video)

Ten serial zyskał drugie życie i to całkiem zasłużenie. Oparty na powieści Williama Gibsona, zabiera nas do przyszłości, gdzie granica między rzeczywistością a wirtualnym światem zaczyna się niebezpiecznie zacierać. Sezon drugi wprowadza nowe wątki, jeszcze więcej pytań i sporo akcji. Wciąga jak wir i daje do myślenia – idealne, jeśli lubisz klimaty na pograniczu sci-fi i thrillera, ale z niegłupim scenariuszem.

 

"Shōgun" – kontynuacja (Disney+ / Hulu)

Nie wszyscy spodziewali się, że ten historyczny epos powróci, a jednak – sukces pierwszego sezonu był tak ogromny, że nie dało się tego zakończyć jednym rozdziałem. Piękne zdjęcia, dramaty, dworskie intrygi i kultura feudalnej Japonii w pełnej okazałości. To nie jest produkcja, którą ogląda się kątem oka przy kolacji. Tu trzeba wejść głębiej. Ale warto – i to bardzo.

 

"Fallout" – (Amazon Prime Video)

Jeśli grałeś kiedyś w którąkolwiek część “Fallouta”, to wiesz, że to uniwersum ma potencjał jak mało które. Pierwszy sezon serialu był sporym zaskoczeniem – zabawny, brutalny i jednocześnie przemyślany. W 2025 wchodzi drugi sezon i jeśli utrzyma poziom, to będzie jeden z hitów roku. Świetny świat postapokaliptyczny, świetna obsada, świetne tempo – tylko nie oglądaj przy jedzeniu.

 

"Severance" – (Apple TV+)

Jeden z najbardziej oryginalnych seriali ostatnich lat. Praca, w której odcinasz pamięć prywatną od zawodowej? Brzmi dziwnie, ale... fascynująco. "Severance" wraca po dłuższej przerwie i fani już zacierają ręce. Atmosfera grozy, subtelny humor i świetna gra aktorska – wszystko tu działa. A co najważniejsze – naprawdę nie wiadomo, w którą stronę to wszystko pójdzie. I to jest dobre.

 

"True Detective: Night Country" – (HBO Max)

"True Detective" wrócił na dobre. Sezon 4 z Jodie Foster okazał się czymś więcej niż tylko powrotem do formy – to była mroczna, duszna opowieść, która wciąga jak bagno. W 2025 zobaczymy kolejną część tego uniwersum – nowe śledztwo, nowi bohaterowie i znowu klimat, który aż się wylewa z ekranu. Idealne na wieczór, kiedy chcesz poczuć ciarki na plecach.

 

"Stranger Things" – wielki finał (Netflix)

To już koniec – przynajmniej oficjalnie. Po latach potworów, Upside Down i grupki dzieciaków, które dorosły razem z nami, nadchodzi wielki finał "Stranger Things". I chociaż seria miała lepsze i gorsze momenty, to nie sposób jej nie kochać za klimat lat 80., soundtrack i tony nostalgii. Jeśli oglądałeś wcześniej, nie możesz tego odpuścić. Jeśli nie – masz czas nadrobić wszystko i dołączyć do ostatniego rozdziału.

 

"The Bear" – (Disney+)

Kucharze, restauracje, presja, pot, łzy… i emocje, które biją po głowie. "The Bear" to jeden z najbardziej ludzkich seriali ostatnich lat. Nie trzeba lubić gotowania, żeby wsiąknąć w historię bohaterów z Chicago. Sezon trzeci zapowiada się na jeszcze bardziej osobisty i dojrzały – relacje, emocje, trochę chaosu i masa serca. Jeśli szukasz czegoś autentycznego, to właśnie tu.

 

"Mr. & Mrs. Smith" – (Amazon Prime Video)

Pamiętasz film z 2005 roku z Bradem Pittem i Angeliną Jolie? Zapomnij o nim – serialowa wersja “Mr. & Mrs. Smith” to zupełnie inna historia. W tej nowej odsłonie mamy duet, który gra nie tylko małżeństwo, ale też... zawodowych agentów pracujących dla tajemniczej organizacji. Akcja miesza się tu z dramatem, a relacje między bohaterami są równie ważne co strzelaniny i ucieczki. Sezon drugi wprowadza nowe misje, nowe napięcia i jeszcze więcej ironii. To świetna propozycja dla tych, którzy lubią szpiegowskie klimaty z lekkim przymrużeniem oka – i nieoczywistą chemią między postaciami.

 

"Wednesday" – (Netflix)

Pierwszy sezon był jak meteoryt – nagle wszyscy zaczęli chodzić jak Wednesday i słuchać The Cramps. Drugi sezon zapowiada się równie stylowo. Więcej tajemnic, więcej mroku i więcej sarkazmu. Jenna Ortega ponownie w roli cynicznej nastolatki z talentem do pakowania się w paranormalne tarapaty. To serial, który ma swój klimat – gotycki, ale z przymrużeniem oka.

 

"3 Body Problem" – (Netflix)

Ekranizacja kultowej chińskiej powieści science fiction nie była łatwa, ale Netflix podołał wyzwaniu. Sezon pierwszy zostawił wiele niedopowiedzeń, a drugi... zapowiada się jeszcze bardziej epicko. To nie jest prosta historia – tu trzeba się skupić. Ale jeśli lubisz wielkie idee, kosmiczne zagrożenia i zagadki na poziomie "czy mózg mi się właśnie zawiązał na supeł?" – to serial dla Ciebie.

 

10 seriali, które warto obejrzeć w 2025

Czy to wszystkie warte uwagi produkcje 2025 roku? Oczywiście, że nie – co chwila pojawia się coś nowego i zaskakującego. Ale te 10 tytułów to pewniaki. Dla każdego coś dobrego – od fanów psychologicznych dramatów, przez miłośników postapo i zagadek, po tych, którzy po prostu chcą się wciągnąć w dobrze opowiedzianą historię. Jedno jest pewne: 2025 nie pozwoli Ci się nudzić. Więc... którą serię zaczniesz jako pierwszą?